Lista schorzeń, które mogą dawać „dziwne” objawy jest niemal nieskończona. Niemożnością jest wymienienie ich wszystkich. Wypiszę jedynie kilka bardzo popularnych przypadłości, które sprawiają, że cały czas czujemy się źle, co często każe nam szukać przyczyny.
Najzwyklejszy na świecie niedobór witaminy D3. Wystarczy, że ktoś unika słońca i ma nieodpowiednie geny albo jakieś dodatkowe schorzenia, które utrudniają jej magazynowanie. Na forum miałem przypadek człowieka, u którego lekarze przetestowali kilkadziesiąt różnych leków, łącznie z zastrzykami blokującymi nerwy, nic nie pomogło. W połowie listy objawów wiedziałem już, co mu jest, a czego nie domyślił się żaden z oglądających go lekarzy. W teście na stężenie witaminy D3 uzyskał wynik 4, podczas gdy dobry poziom mieści się między 50 a 70.
Ciężko mówić tu o konkretnych objawach. D3 odpowiada głównie za działania wewnątrz organizmu, osłabienie kości czy zmiana funkcji systemu odpornościowego nie da symptomów które można zaobserwować (tak jak np niedobór witaminy A daje charakterystyczne zmiany skórne czy słabsze widzenie w nocy). Osoby z niedoborami najczęściej uskarżają się na depresję, bóle różnych części ciała (zwłaszcza kości i stawów), chroniczne infekcje, wieczne zmęczenie czy ciągłe rozwolnienia. Ale objawy mogą też być zupełnie inne.
Część populacji cierpi na niedobory witaminy B12, wynikające z upośledzonego wchłaniania. Objawy to ciągłe zmęczenie, problemy z koncentracją i pamięcią, osłabienie odporności, a nawet w późniejszym stadium problemy z chodzeniem.
Sporo osób ma rozregulowaną florę jelitową. Jedną z takich przypadłości opisałem tutaj klik – charakterystyczne dla niej jest to, że nie występują typowe objawy jelitowe, takie jak rozwolnienia czy ból brzucha. Po prostu mamy za dużo bakterii produkujących substancję wywołującą wrażenie zmęczenia. Na podlinkowanej stronce jest też opisany zespół przewlekłego zmęczenia, dość popularne schorzenie dające szereg nietypowych objawów.
Schorzenia tarczycy są w naszym kraju niestety bardzo słabo diagnozowane i często nieprawidłowo leczone. Najczęściej będzie to niedoczynność tego narządu. Z charakterystycznych objawów można wymienić ciągłe marznięcie (chorzy czasem chodzą grubo ubrani nawet w lecie, śpią w bluzach polarowych), zatwardzenia, bóle stawów, depresję i wieczne zmęczenie. Jeśli ktoś jest leczony i ma wyżej wymienione objawy, oznacza to, że jest ŹLE leczony i nie dajcie się nabrać lekarzowi, który wmawia Wam, że jest inaczej.
Fibromialgia jest chorobą o niejasnym podłożu, w której charakterystyczny jest ból w określonych punktach. Według jednej z hipotez z ciągłego napięcia mięśni, przez co w czasie ruchu „szarpią” one za przyczepy, powodując ich naderwanie i ciągłe stany zapalne. Można powiedzieć, że przypadłość wynika z wiecznego zdenerwowania i związanego z nim nadmiernego napięcia mięśni, ale chorzy często nie dowierzają diagnozie i szukają tajemniczych bakterii, które im nadgryzają stawy. W internecie można znaleźć mapę „trigger points” dla tego schorzenia, czyli punktów, które będą boleć. Jeśli ból jest umiejscowiony właśnie w nich, to na pewno jest to.
No i wreszcie zwykły niedobór magnezu. Powoduje wieczne zmęczenie (zwłaszcza rano), a co gorsza, problemy z funkcjonowaniem komórek nerwowych, co może dać ciągłe parestezje i fascykulacje, czyli „skakanie” mięśni (np powieki) i wrażenie ciepła wędrujące po ciele. Może też wywołać objawy zbliżone do fibromialgii. Dość łatwo pomylić go z niedoborem wapnia czy zaburzeniami przytarczyc, czasem leczenie nie jest oczywiste i zwykłe suplementy magnezu nie pomogą.
Warto tu podkreślić jedną rzecz, najłatwiejszy sposób na odróżnienie infekcji układu nerwowego (bądź poważnych schorzeń degeneracyjnych) od zaburzeń na innym tle. Bakterie, jeśli zaatakują, dają objawy w jednym konkretnym miejscu, na przykład porażeniu ulegnie jeden nerw twarzy i nie będzie to mijać, będzie rwało w jednej nodze. Podobnie będzie w przypadku zatorów, stwardnienia rozsianego czy guzów.
Z kolei niedobory wapnia i magnezu, choroby które sprawiają, że organizm nie potrafi tych pierwiastków wykorzystać, albo na przykład zaburzenia hormonalne dadzą objawy dotyczące całego ciała. Mięśnie będą skakać raz w nodze, raz w ręce, ciepło czy dziwne wrażenie na skórze będziemy czuć nie w jednym i tym samym miejscu, ale w losowych na przemian.
Bierze się to stąd, że infekcja zawsze dotyczy konkretnej grupy komórek nerwowych, zaś problemy ogólnoustrojowe, takie jak niedobór pokarmowy, wszystkich naraz.