Na początek rozróżnijmy 2 choroby. Pierwsza z nich to borelioza, schorzenie przenoszone przez kleszcze, najczęściej łatwo wyleczalna a nawet czasami zwalczana przez organizm bez leczenia, czasem przechodząca w stadium przewlekłe. W bardzo rzadkich przypadkach jej wyleczenie jest dość trudne. Choroba ta jest bardzo dobrze poznana i opisana.
Drugie schorzenie to „internetowa borelioza”. Przenosi się przez fora dyskusyjne, gdzie głupcy i hipochondrycy, którzy nie odróżniają bakterii od baterii wymieniają się „objawami” schorzeń które właśnie sobie wmówili. Internetowa borelioza może mieć dosłownie każdy jeden objaw i niemal nigdy nie da się jej wyleczyć.
Nie ma czegoś takiego jak lista objawów boreliozy, przepraszam że trochę przekłamałem tytuł rozdziału. Krętki mogą wywołać każdy jeden możliwy symptom (z paroma wyjątkami), począwszy od reumatyzmu i żółtaczki, skończywszy na schizofrenii. Niemniej część objawów jest wspólna dla wszystkich zachorowań. Wiąże się to z wydzielaniem przez bakterie toksyn, które powodują zatrucie całego organizmu i to działa tak samo, bez względu na to, gdzie infekcja się znajduje. Niestety, takie same toksyny wytwarza niemal każda bakteria gram-ujemna (czyli w zasadzie większość bakterii chorobotwórczych…)
Można jedynie zgadywać, że na coś jesteśmy chorzy i na podstawie zgadywania wykonać testy. Ale objawy które podam za chwilę, NIE SĄ OBJAWAMI BORELIOZY. To są objawy walki systemu odpornościowego „z czymś”. Ale z czym? Nie wiemy. To może być borelioza, ale może też być infekcja drożdżakami, wirusami, innymi bakteriami, może być autoagresja, gdy organizm atakuje samego siebie, może być zwyczajne osłabienie organizmu, wtedy każda bakteria zaczyna swobodnie żerować. Może być alergia. Bardzo często (olbrzymia większość przypadków) jest to po prostu nerwica, stan, w którym organizm popada w depresję, traci energię i wolę życia, co kończy się rozlicznymi infekcjami.
Objawy podawane zazwyczaj jako „typowe objawy boreliozy”, czyli ogólne łamanie w kościach, złe samopoczucie, tzw wata w głowie, ból karku, bóle mięśni, wrażenie bycia pijanym, są efektami działania endotoksyn wydzielanych przez niemal każdą bakterię. Podobnie objaw zwany „herxem” występuje po podaniu antybiotyku człowiekowi z infekcją niektórymi innymi bakteriami.
Każdy neurolog bez najmniejszych problemów odróżni uszkodzenia układu nerwowego wywołane działaniem bakterii od zaburzeń związanych z np niedoborami pokarmowymi czy złudzenia wywołanego nerwicą (gdy np pacjent porządnie nastraszony lekturą głupkowatego forum nagle sam sobie zaczyna diagnozować niedowłady czy zaburzenia słuchu). Nie raz i nie dwa razy widziałem już ludzi, którzy sami sobie diagnozowali niedowłady. Okazywało się, że to była tak naprawdę nerwica. Im po prostu wydawało się, że na przykład są teraz słabsi, albo jedna ręka jest słabsza od drugiej. Jeśli pacjent faktycznie ma niedowład, lekarz jest to w stanie ocenić w kilka sekund.
Objawami uszkodzeń będzie na przykład paraliż twarzy, zwłaszcza jednostronny, zaś nie będzie nim „skakanie” mięśni, czy odczucia ciepła na skórze, gdy dotyczy to całego ciała. To zazwyczaj świadczy o zaburzeniach elektrolitowych. To odróżnia infekcję od zaburzenia systemowego, w tym pierwszym wypadku problem dotyczy tylko jednego miejsca, w drugim zaś całego ciała.
Zaburzenia wzroku diagnozuje się u okulisty, a nie samemu. Dziesiątki razy już czytałem opisy nerwicowców, którzy zwykłe przemęczenie i związane z nim pogorszenie wzroku przypisywali wymyślonym chorobom.
Kolejny charakterystyczny objaw to choroba stawów, zwłaszcza kolanowych czy biodrowych. Są opuchnięte, osłabione, silnie bolą. Nie mylić z łamaniem w stawach, które występuje przy każdym przeziębieniu, a leczy się je leżeniem w łóżku. Objawem infekcji nie jest też „strzelanie stawów” które obejmuje całe ciało. Jeśli wszystko zaczyna nam „strzelać”, to znaczy że coś się przestawiło w całym organizmie na przykład z produkcją „smaru” w stawach. Nie jest możliwe, by infekcja ogarnęła wszystkie stawy jednocześnie.
To bardzo ważne kryterium. Jeden staw, góra dwa, z silnymi objawami? Może to być infekcja. Wszystkie lub prawie wszystkie stawy z lekkimi objawami? Coś jest nie tak z całym organizmem.
Znakomita większość przypadków problemów z kolanami to wynik złej mechaniki ruchu, na przykład ciągłe siedzenie prowadzi do przykurczy pewnych mięśni, nadmiernego rozciągnięcia oraz osłabienia innych, co u części osób doprowadzi do nieprawidłowego prowadzenia rzepki, a to z kolei prowadzi do silnego bólu i stanów zapalnych.
Zanikowe zapalenie skóry to kolejny objaw który raczej wskazuje na boreliozę (albo starość) niż na coś innego. Szczególnie popularny w Europie (specyfika naszego miejscowego szczepu bakterii). Problem to jego odróżnienie, widziałem na jednym forum, jak jedna maniaczka lecząca swoją nie istniejącą boreliozę od kilku lat (!) ucieszyła się, że w końcu ma objawy, bo pojawiło się zanikowe zapalenie skóry. Nawet podrzuciła fotkę. Był na niej zwykły trądzik.
Jeśli się z jakiegoś powodu schudnie, zaczynają się pokazywać żyły i ogólnie skóra robi się cieńsza, jedna z odchudzających się osób na moim forum zobaczyła to i stwierdziła, że pewnie ma boreliozę.
Powinien to oceniać lekarz, a nie pacjent samodzielnie bądź z pomocą forum internetowego, gdzie wypowiadają się równie doświadczeni „eksperci”. Na forum miałem osobę, która mocno schudła, odwodniła się, oczywiście powychodziły jej żyły i znikła warstwa tłuszczu pod skórą na dłoniach, wniosek? Mam zanikowe zapalenie skóry, borelioza! Każdy, kto schudnie, będzie miał cieńszą skórę. Co więcej, szereg chorób atakujących kolagen spowoduje jego częściowy zanik również w skórze, na przykład reumatoidalne zapalenie stawów.
Choroba atakująca mięsień sercowy da takie objawy, jak każde inne zapalenie mięśnia sercowego, lekarze będą wiedzieli, co z tym robić. Objawy zapalenia serca tez ciężko z czymkolwiek pomylić, dość łatwo też się to diagnozuje, ale w gabinecie lekarskim, a nie samemu!
Choroba może teoretycznie zaatakować każdy narząd, upodabniając się do setki innych schorzeń, ale złotą regułą jest infekcja jednej z trzech lokalizacji: stawy, serce i mózg. Złotą regułą jest też zatrucie toksynami dające objawy grypopodobne.
A na koniec lista objawów charakterystycznych dla internetowej boreliozy. Przyznam, że nawet mnie w przeszłości zmyliło gigantyczne namnożenie stronek z tymi objawami, niektóre nawet tworzone przez ludzi podających się za lekarzy. Sprawdziłem więc które objawy NIE występują w boreliozie:
– przede wszystkim męty w ciele szklistym, one NIE są sygnałem boreliozy. Na MedLine jest 8273 badań dotyczących boreliozy, 236 dotyczących mętów, w ani jednym nie ma śladu sugestii wskazującej na powiązanie tych 2 schorzeń. No ale mądrzejsze od lekarzy sprzątaczki i kucharki z for dyskusyjnych wiedzą lepiej, niż wszyscy lekarze i naukowcy na świecie. Możliwe, że źródłem mitu jest powszechność występowania mętów ciała szklistego, więc można dzięki temu wmawiać chorobę co drugiemu człowiekowi
– tycie. Litości, starczy użyć mózgu. Wyniszczająca przewlekła choroba powodem przybierania na wadze? Jasne, bo najwięcej grubasów jest wśród chorych na gruźlicę czy AIDS
– wypadanie włosów. Mit ten wziął się z częstego wypadania włosów w niedoczynności tarczycy i innych schorzeniach zaburzenia wydzielania hormonów, które dają objawy podobne do boreliozy. Nie, to NIE jest objaw. Żadne opracowanie medyczne słowem się nie zająknęło o związku wypadania włosów z boreliozą. Jedynie w kilka miesięcy po przejściu ciężkiej infekcji może przez kilka tygodni wypadać duża ilość włosów, ale dotyczy to każdej jednej infekcji, a także każdego innego ciężkiego stresu.
– rozwolnienia czy zatwardzenia. Nie, nigdy, nie licząc rozwolnienia wywołanego gorączką.
– chyba do mitów trzeba przenieść informację, że choroba daje objawy cyklicznie, co 4 tygodnie. Być może oszuści internetowi wykorzystali fakt, że każda kobieta co 4 tygodnie czuje się gorzej, aby wmówić połowie ludzkości boreliozę. Nie jestem w stanie znaleźć żadnego solidnego opracowania naukowego, gdzie zostało to jakoś opisane i uzasadnione, jedynie artykuły na stronkach spiskowców.
Podsumowując, badania na boreliozę należy bezwzględnie wykonać, gdy:
- znikąd pojawił się stan zapalny jednego konkretnego stawu, łokieć czy kolano zaczynają boleć, czasem puchną czy robią się gorące
- pojawią się objawy mogące świadczyć o zapaleniu mięśnia sercowego: kłucie w klatce piersiowej, obrzęki, częste zaburzenia rytmu serca, szybkie męczenie się, uczucie duszności, ale w pierwszej kolejności wykonuje się badania u kardiologa
- porażenia nerwów, objawiające się przykurczami, bardzo silne zmiany w funkcjonowaniu mózgu, dające wręcz wrażenie choroby umysłowej, typu nagła ciężka depresja czy problemy z pamięcią
- przez długi czas utrzymują się objawy grypopodobne